Po Spotkaniu milośników Wszechświata X
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
-
- Posts: 148
- Joined: Fri, 25. Feb 05, 00:17
Witam z powrotem radosną gromadkę. Wziąłem ostatnio trochę nadgodzinek żeby się lepiej zaopatrzyć na kolejny zlot i nie bardzo zostało mi czasu na internet. Ale obiecuję się poprawić.
Kolejny zlot - ja jestem całym sercem za!
Moglibyśmy zaprosić jakiegoś Wietnamsplita żeby przyżądził Borno-bao albo borona w pięciu smakach. Z tego co wiem to ośmiornicowate umieją pod wodą odkręcać słoiki. Impresive
Pozdrawiam
Kolejny zlot - ja jestem całym sercem za!
Moglibyśmy zaprosić jakiegoś Wietnamsplita żeby przyżądził Borno-bao albo borona w pięciu smakach. Z tego co wiem to ośmiornicowate umieją pod wodą odkręcać słoiki. Impresive
Pozdrawiam
Trzeba być na tyle dorosłym aby zrozumieć, że życie nie jest sprawiedliwe. W każdej jednak sytuacji powinniśmy postępować najlepiej jak potrafimy.
There are two secrets to life: 1) Don't tell everything you know...
Z tym numerem telefonu zamiast icq to iście wyborny pomysł
There are two secrets to life: 1) Don't tell everything you know...
Z tym numerem telefonu zamiast icq to iście wyborny pomysł
-
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
-
- Posts: 1979
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
-
- Posts: 31
- Joined: Sat, 12. Feb 05, 00:19
czesc panowie.
chcialbym sie przstawic ( od poczatku mowie i przeprszam za jakies bledy ktore bede robil. 1.) chodzilem tylko do czwartej klasy w polsce - rodzice wyjachali do niemiec no i ja jako 10cio letni nie mialem jakos wyboru no i musialem jechac znimi. 2.) nie mam polskiej klawiatury na ktorej bym mugl pisac polskimi literami)
troszkie dlugie sie te zdanje zrobilo ale coz.
nazywam sie romek mieszkam w monachium.
czytelem o waszym zlocie na poczatek tego mjesiaca, no i jak to powiedziec ---- hmmmm szkoda ze sie troszke zapuzno otym dowiedzialem.
ale tak jak czytalem dalej, to wyglada nato zeby mozna sie znowu spotkac. bowiecie, tak zawsze szukam jakies okazji zeby odwiedzic ojczyzne, mam narazie dwie : 1.) spedzic lato w polsce 2.) sylvestra. tak do powodu nummer trzy niemal bym nic przeciwko temu.
i tak sobie mysle co moze byc lepsze jak spedzic czas w polsce i spotkac tych samych ludzi co horoja na te sama chorobe jak ja : x2 ( a zeby za tysioc lat lekarstwa na to nie wymysleli )
to nic.....dlugi tekst a krotki sens :
jak planujecie to liczcie na moja pomoc. jestem zwami i zawami.
mysle ze pozwolicie sie do waszej lodki dosiasc.
to narazie i pozdrawjam panow.
romek
p.s. jakby proponuje zlot na jakis weekend. 1.) wszyscy maja czas 2.) dluzej trwa...
nie musi byc to zaraz albo za miesac....mozna dluzej poplanowac i troszke kassy na nocleg albo cos uszczedzic. ( ztym holerny euro tutaj czeba nawet na nastepny dzien oszczedzac )
p.p.s. sauron moze mozna by otworzyc nowi plik ? troszke duzo ston a mysle ze moga sie znowu tyle jak nie wiecej zrobic.
jeszcze raz pozdriawjam i zycze milego wieczoru.
ja to musze sie teraz o pare statkow wziasc....cos nie bodoma mi sie ze jeszcze tak duzo nie mojich sobie tak moze latac.
romek
chcialbym sie przstawic ( od poczatku mowie i przeprszam za jakies bledy ktore bede robil. 1.) chodzilem tylko do czwartej klasy w polsce - rodzice wyjachali do niemiec no i ja jako 10cio letni nie mialem jakos wyboru no i musialem jechac znimi. 2.) nie mam polskiej klawiatury na ktorej bym mugl pisac polskimi literami)
troszkie dlugie sie te zdanje zrobilo ale coz.
nazywam sie romek mieszkam w monachium.
czytelem o waszym zlocie na poczatek tego mjesiaca, no i jak to powiedziec ---- hmmmm szkoda ze sie troszke zapuzno otym dowiedzialem.
ale tak jak czytalem dalej, to wyglada nato zeby mozna sie znowu spotkac. bowiecie, tak zawsze szukam jakies okazji zeby odwiedzic ojczyzne, mam narazie dwie : 1.) spedzic lato w polsce 2.) sylvestra. tak do powodu nummer trzy niemal bym nic przeciwko temu.
i tak sobie mysle co moze byc lepsze jak spedzic czas w polsce i spotkac tych samych ludzi co horoja na te sama chorobe jak ja : x2 ( a zeby za tysioc lat lekarstwa na to nie wymysleli )
to nic.....dlugi tekst a krotki sens :
jak planujecie to liczcie na moja pomoc. jestem zwami i zawami.
mysle ze pozwolicie sie do waszej lodki dosiasc.
to narazie i pozdrawjam panow.
romek
p.s. jakby proponuje zlot na jakis weekend. 1.) wszyscy maja czas 2.) dluzej trwa...
nie musi byc to zaraz albo za miesac....mozna dluzej poplanowac i troszke kassy na nocleg albo cos uszczedzic. ( ztym holerny euro tutaj czeba nawet na nastepny dzien oszczedzac )
p.p.s. sauron moze mozna by otworzyc nowi plik ? troszke duzo ston a mysle ze moga sie znowu tyle jak nie wiecej zrobic.
jeszcze raz pozdriawjam i zycze milego wieczoru.
ja to musze sie teraz o pare statkow wziasc....cos nie bodoma mi sie ze jeszcze tak duzo nie mojich sobie tak moze latac.
romek
I hope I understand someday,
whats the meaning of this crazy game.
It is real, and pure,
T.N.T. for the brain.
whats the meaning of this crazy game.
It is real, and pure,
T.N.T. for the brain.
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
Romek, miło że się napaliłeś do tego pomysłu.
Jednak na wstępie mała uwaga - nie puszczaj tych samych postów w dwóch osobnych wątkach bo wprowadzasz rozgardiasz.
Informacje i propozycje do nowego zlotu można równie dobrze umieszczać w tym wątku, to że jest w nim dużo stron nie jest złe. To nawet lepiej, bo nie trzeba daleko szukać danych, do których i tak wróci się przy ustalaniu szczegółów nowego spotkania.
Poza tym nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałeś, gdy pisałem o swoich wątpliwościach co do spotkania weekendowego. Impreza z noclegiem dla większej grupy osób to nie taka prosta sprawa. A nawet bardzo trudna. Względy finansowe i logistyczne przemawiają na niekorzyść, choć oczywiście słucham konkretnych propozycji
Jednak na wstępie mała uwaga - nie puszczaj tych samych postów w dwóch osobnych wątkach bo wprowadzasz rozgardiasz.
Informacje i propozycje do nowego zlotu można równie dobrze umieszczać w tym wątku, to że jest w nim dużo stron nie jest złe. To nawet lepiej, bo nie trzeba daleko szukać danych, do których i tak wróci się przy ustalaniu szczegółów nowego spotkania.
Poza tym nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałeś, gdy pisałem o swoich wątpliwościach co do spotkania weekendowego. Impreza z noclegiem dla większej grupy osób to nie taka prosta sprawa. A nawet bardzo trudna. Względy finansowe i logistyczne przemawiają na niekorzyść, choć oczywiście słucham konkretnych propozycji
I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
-
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
No nie wiem, załatwić jakiś lokal, (lub u kogoś w domu) dwadzieścia osób ze śpiworami... chmmm może i masz rację ale nie jest to do nie załatwienia. Można by na przykład zrobić nocleg w plenerze a całą akcję w mieście (potrzebny transport), nie wiem jak jest w Warszawie ale w pobliskich Tychach jest bardzo blisko centrum (10 -20 minut marszu) jeziorko (Paprocany) i duże obszary leśne. Niestety Tychy są na południu Polski (gdzieś 30 – 20 min drogi od Katowic) przez co "północni" będą mieli dalej :/ (właściwie kto jest z północy? (powyżej linii Łodzi) i jak daleko?). Impreza z noclegiem dla większej grupy osób to nie taka prosta sprawa. A nawet bardzo trudna. Względy finansowe i logistyczne przemawiają na niekorzyść
-
- Posts: 31
- Joined: Sat, 12. Feb 05, 00:19
mozna poszukac czegos tanjego w boblizy.....mozne tesz sobie troszke pochodzic....hyba ze ktos planuje caly weekend grac w komputer...ale ja myslalem ze moze zrobic stego taki zlot co sie mozna spodkac.....nie tylko grac....ale moze pogadac.....jesli sie nie myle to jestesmi wszyscy fanami science fiction ( jak to sie tak pisze ? )
ale to mozna sobie tesz jakis wieczor dvd zrobic albo cos w takim kieronku. czaba ba miec jakis plan.
i jak mowilem spotkanie nie mosi sie odbyc sa tydzien. powiedzmy ze moze na zime, party sylvestrowa albo cos.....
to mozna troszke kassy oszczedzic.....
przyznaje sie nie znam sie na cenach noclegow ale poinformuje sie.
jak jakis plan wymysle to go tu wpisze.....
no a ja to w polsce bym jechal najpierw do ciotki do opola....moze porzyczy samochod....dowjem sie ale doteraz zawsze porzyczyla....
(jak by wiedziala gdzie ja to wszystko bylem )
to nara
i pozdrawiam....
romek
ale to mozna sobie tesz jakis wieczor dvd zrobic albo cos w takim kieronku. czaba ba miec jakis plan.
i jak mowilem spotkanie nie mosi sie odbyc sa tydzien. powiedzmy ze moze na zime, party sylvestrowa albo cos.....
to mozna troszke kassy oszczedzic.....
przyznaje sie nie znam sie na cenach noclegow ale poinformuje sie.
jak jakis plan wymysle to go tu wpisze.....
no a ja to w polsce bym jechal najpierw do ciotki do opola....moze porzyczy samochod....dowjem sie ale doteraz zawsze porzyczyla....
(jak by wiedziala gdzie ja to wszystko bylem )
to nara
i pozdrawiam....
romek
I hope I understand someday,
whats the meaning of this crazy game.
It is real, and pure,
T.N.T. for the brain.
whats the meaning of this crazy game.
It is real, and pure,
T.N.T. for the brain.
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
Bo jest Ale mieszkać tam już bym nie chciał...Sauron11 wrote:I tak na koniec wyjdzie pewnie, że znowu Warszawa jest najlepszym miejscem
Nawet na Marymoncie.
Pozdrawiam
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
-
- Posts: 152
- Joined: Wed, 5. May 04, 10:15
-
- Posts: 152
- Joined: Wed, 5. May 04, 10:15
-
- Posts: 1979
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
Więc budzę się, ubieram się, wsiadam do jednego pociągu, potem do drugiego, potem do trzeciego, jestem w warszawie, spotykam się z Xorem, Złomowanym ( ), Black Templarem, potem z Sauronem, ładujemy się do krążownika Saurona, potem jedziemy obejrzeć kafejkę, na miejscu spotykamy Pavlo, udajemy się na jedzenie do PizzaHut, potem idziemy na punkt zdiorczy i czekamy, nikogo niet, potem szukamy kibelka i znajdujemy go w metrze, potem idziemy do kafejki i spotykamy nairamkai, potem w kafejce zapoznajemy się z możliwościami baru, potem siadamy do kompów, przybywa więcej osób, w trakcie tego siadania przygotowywane są niespodzianki, dostajemy koszulki, gramy w mecza ET, pojawia się Levisq z synem, potem gramy w ET, potem uroczystość wręczenia joysticków i przemowa Tytanowego ( ) oraz wręczenie podstawek i rozdanie kubków, potem gramy w ET, potem część osób zaczyna opuszczać nas, potem śpimy, zostało nas mało, udajemy się na dworzec, z Wolframowym ( ) zajmujemy przedział zasłaniamy "rolety" i kładziemy się, potem wpada kanar, potem śpimy, potem wpada inny kanar, potem śpimy i potem wpada jeszcze inny kanar, lądujemy w olsztynie, potem wsiadam do pociągu sam i wracam do domu.
Poprawcie mnie, bo mogłem coś pokręcić.
Poprawcie mnie, bo mogłem coś pokręcić.
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
Ładne i zwięzłe
Mnie interesuje tylko tekst przemówienia Rtęciowego. Czy ktoś mógłby spróbować go odtworzyć? Może sam SW18?
Pozdrawiam
Mnie interesuje tylko tekst przemówienia Rtęciowego. Czy ktoś mógłby spróbować go odtworzyć? Może sam SW18?
Pozdrawiam
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
-
- Posts: 436
- Joined: Mon, 19. Jan 04, 14:45
Oj, BQB, pokreciles troszke...
Mianowicie bylo to tak :
laduje sie do pociagu w bielsku-Bialej, po 3.56 godzinie wyladowuje sie w Warszawie, to bylo kolo 10:00, kraze po okolicznych parkingach, zwiedzam kazamaty, szukam toalety... Potem zwiedzam kazamaty, chodze dookola dworca, przechadzam sie po lokalnych chodnikach (jak przykladowo Marszalkowska czy al. Jerozolimska), zwiedzam kazamaty i wychodze nie-wiadomo-gdzie, wracam kolo Palacu Kultury i Nauki, przesiaduje w parku - jest godzina 10:10... zartuje dochodzi 12:00, staram sie skontaktowac po raz 3 z Sauronem ale mnie ignoruje... Wreszcie ok. 13:00 spotykam sie z Stalovym i jakims przybleda... (Black templarem), potem zalatwiam ciemne interesy na dworcu z Nieznajomym (hmmm.... de-ja-vu ? jakbym to juz kiedys gdzies pisal... ). Potem dolacza do nas BQB, czekamy na Saurona i ladujemy sie do jego krazownika, jedziemy do kaefejki, tam spotykamy Pavlo, potem idziemy zwiedzac Wawe, staramy sie dostac na plac widokowy na Palacu Kultury ale agenci Splitow nam w tym przeszkadzaja... To sie udajemy w celach spozywczych do jakiejs huty - chyb huty pizzy... Najedzeni idziemy odpoczac na ustronne parkingi pod dworcem, czekamy na reszte przyjezdnych, czekamy, czekamy... i czekamy i czekamy... Jak juz nam sie czekanie znudzi, to ponawiamy probe dostania sie na szczyt Palacu Mlodziezy, tym razem sie nam udaje, jedziemy fajna widna. Pstrykamy sobie serie zdjec (czesc jeszcze nie zostala opublikowana - wkrotce zostanie, o ile wyjda...). Zbijamy sie ponownie w kupe i zahaczamy o toalete w metrze, a potem juz prosto do kafejki. Po drodze przyplatal sie jeszcez Nairamkai, i taka ekipa zaczynamy spotkanei. Dochodza jeszcze Indoctrine, Gargoil, Marcybiskup, Kerrick z bratem (ten ostatni sie po chwili ulotni), i WTEDY, na poczatku, zacznamy impreze przemowa Molibdenowego (ciekawe ile jeszcze substytutow jego xywy wymyslimy... ), potem rozdanie koszulek, kubkow, no i przekazanie materialnej formy naszej wdziecznosci Marcemu i Sauronowi. Dlej juz nuda - zostajemy my, Niezwykle Slabi Gracze w Tego typu Gry w Dodatku Pierwszy Raz w Nia Grajacy, zmuszeni do rozegrania meczu w ET z zachodnimi kolegami, Starymi Wyjadaczami Grajacymi Codziennie Zamiast Zabawiac Sie z Zonami... Tak gramy, gramy, az tu ni z tego, ni z owego pojawia sie Levisq ze swa latorosla, co osmiokrotnie zwieksza nasza sile razenia w ET (Levisku, czyzbys i Ty tez byl SWGCZZSzZ ? ). Potem trwaja dyskusje, dyskusje i dyskusje, na tematy wazne i niekoniecznie, Sau z Marcym cos kombinuja z X-BTF i X-Tension, a potem sie zaczyna rozlazic towarzystwo, zostaja najwytrwalsi, ale i oni nad ranem sie poddaja. Idziemy na dworzec (oczywiscie ekipa Wolframowy, BQB, Black Templar no i ja), rozlazimy sie do swoich pociagow, po 3.5 godiznie wysiadam ze swojego w Bielsku-bialej, ide do domku i ide... SPAC !!!!
I ja tam bylem, piwo wypilem, troche pogawedzilem, nikogo nie obrazilem, a potem wrocilem... i historye te tu Wam przedstawilem !
Pozdrowionka
Mianowicie bylo to tak :
laduje sie do pociagu w bielsku-Bialej, po 3.56 godzinie wyladowuje sie w Warszawie, to bylo kolo 10:00, kraze po okolicznych parkingach, zwiedzam kazamaty, szukam toalety... Potem zwiedzam kazamaty, chodze dookola dworca, przechadzam sie po lokalnych chodnikach (jak przykladowo Marszalkowska czy al. Jerozolimska), zwiedzam kazamaty i wychodze nie-wiadomo-gdzie, wracam kolo Palacu Kultury i Nauki, przesiaduje w parku - jest godzina 10:10... zartuje dochodzi 12:00, staram sie skontaktowac po raz 3 z Sauronem ale mnie ignoruje... Wreszcie ok. 13:00 spotykam sie z Stalovym i jakims przybleda... (Black templarem), potem zalatwiam ciemne interesy na dworcu z Nieznajomym (hmmm.... de-ja-vu ? jakbym to juz kiedys gdzies pisal... ). Potem dolacza do nas BQB, czekamy na Saurona i ladujemy sie do jego krazownika, jedziemy do kaefejki, tam spotykamy Pavlo, potem idziemy zwiedzac Wawe, staramy sie dostac na plac widokowy na Palacu Kultury ale agenci Splitow nam w tym przeszkadzaja... To sie udajemy w celach spozywczych do jakiejs huty - chyb huty pizzy... Najedzeni idziemy odpoczac na ustronne parkingi pod dworcem, czekamy na reszte przyjezdnych, czekamy, czekamy... i czekamy i czekamy... Jak juz nam sie czekanie znudzi, to ponawiamy probe dostania sie na szczyt Palacu Mlodziezy, tym razem sie nam udaje, jedziemy fajna widna. Pstrykamy sobie serie zdjec (czesc jeszcze nie zostala opublikowana - wkrotce zostanie, o ile wyjda...). Zbijamy sie ponownie w kupe i zahaczamy o toalete w metrze, a potem juz prosto do kafejki. Po drodze przyplatal sie jeszcez Nairamkai, i taka ekipa zaczynamy spotkanei. Dochodza jeszcze Indoctrine, Gargoil, Marcybiskup, Kerrick z bratem (ten ostatni sie po chwili ulotni), i WTEDY, na poczatku, zacznamy impreze przemowa Molibdenowego (ciekawe ile jeszcze substytutow jego xywy wymyslimy... ), potem rozdanie koszulek, kubkow, no i przekazanie materialnej formy naszej wdziecznosci Marcemu i Sauronowi. Dlej juz nuda - zostajemy my, Niezwykle Slabi Gracze w Tego typu Gry w Dodatku Pierwszy Raz w Nia Grajacy, zmuszeni do rozegrania meczu w ET z zachodnimi kolegami, Starymi Wyjadaczami Grajacymi Codziennie Zamiast Zabawiac Sie z Zonami... Tak gramy, gramy, az tu ni z tego, ni z owego pojawia sie Levisq ze swa latorosla, co osmiokrotnie zwieksza nasza sile razenia w ET (Levisku, czyzbys i Ty tez byl SWGCZZSzZ ? ). Potem trwaja dyskusje, dyskusje i dyskusje, na tematy wazne i niekoniecznie, Sau z Marcym cos kombinuja z X-BTF i X-Tension, a potem sie zaczyna rozlazic towarzystwo, zostaja najwytrwalsi, ale i oni nad ranem sie poddaja. Idziemy na dworzec (oczywiscie ekipa Wolframowy, BQB, Black Templar no i ja), rozlazimy sie do swoich pociagow, po 3.5 godiznie wysiadam ze swojego w Bielsku-bialej, ide do domku i ide... SPAC !!!!
I ja tam bylem, piwo wypilem, troche pogawedzilem, nikogo nie obrazilem, a potem wrocilem... i historye te tu Wam przedstawilem !
Pozdrowionka
-
- Posts: 1376
- Joined: Tue, 11. May 04, 17:52
No, dobra, ale co z samym przemówieniem Osmowego? Zacytuje ktoś?xor wrote:Dużo napisał, nie chce mi się wszystkiego cytować...
Pomagając borońskiej księżniczce wchodzisz w konflikt z PRAWEM!
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
ZUZANNO!!! Natychmiast wracaj do rodziców! Przestań wreszcie za mną chodzić!
GFU jest bronią niesportową!
Kiedyś pojadę do Dufftown...
Ja nawet nie wiem co to jest ICQ, ale też mam tam nr dresofonu...
-
- Posts: 2331
- Joined: Fri, 9. Jul 04, 08:13
-
- Posts: 1979
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31